Studenci DSdT na Międzynarodowych Targach Książki
07-11-2014
Książka - nierozdzielny towarzysz, przyjaciel bez interesu, domownik bez naprzykrzania. (Ignacy Krasicki)
Targi Książki odbywały się w już po raz osiemnasty, w dniach 23-26 października. Tym razem jednak w nowej siedzibie – Międzynarodowym CentrumTargowo - Kongresowym EXPO Kraków. Wydarzenie było nie lada gratką dla miłośników literatury. Spotkania z autorami, obecność zagranicznych wydawnictw czy okazyjne ceny książek to zaledwie część atrakcji. Nieprzypadkowo uczestniczyliśmy w pierwszym dniu targów. W wydarzeniu wzięło udział 60 000 gości. W czwartek, 23 października było ich jeszcze stosunkowo niewielu – porównując ze zdjęciami z soboty czy niedzieli.
Studenci DSdT nierzadko mają do czynienia ze słowem pisanym. Toteż ich wizyta na targach była ze wszech miar uzasadniona. Wyszliśmy bogatsi o nowe doświadczenie i książkowe co nieco ;-).
Kolejnym punktem wyjazdu było zwiedzanie Muzeum Collegium Maius. Bogactwo i różnorodność zbiorów oraz ciekawa opowieść pani przewodnik przykuły naszą uwagę. Później obejrzeliśmy inne miejsca w okolicy, głównie te związane z Uniwersytetem. Pogoda dawała nam się we znaki, jako, że nie przy każdym zabytku mogliśmy schronić się pod dachem. Jednak wytrwaliśmy do końca, wypatrując czasu wolnego spędzonego w najbliższym ciepłym zaułku, oferującym filiżankę gorącej herbaty ;-).
Ostatnim punktem był koncert w Filharmonii im. Karola Szymanowskiego. Cykl Musica Ars Amanda poświęcony jest młodym melomanom. W tym roku przedstawia temat: „W świecie instrumentów”. Koncert, który mieliśmy przyjemność wysłuchać miał uwydatniać możliwości instrumentów smyczkowych. Nosił tytuł: „Solo i w orkiestrze”. Ta zaś koncertowała pod batutą Stephena Ellery’ego. Wysłuchaliśmy czterech utworów, przy czym najbardziej spodobał się nam ostatni, „Orawa” Wojciecha Kilara. To jedna z jego kompozycji inspirowanych folklorem podhalańskim. Żywiołowość, temperament, energia góralskiej kapeli – oto, co autor chciał wyrazić i co niewątpliwie mu się udało. Można dużo pisać, jednak najlepiej posłuchać ;-).
Wróciliśmy do Krosna późnym wieczorem syci wrażeń, zmęczeni, ale zadowoleni. Dziękujemy opiekunom oraz wszystkim, dzięki którym nasz wyjazd był możliwy.
Tekst i zdjęcia Eunika Polowiec (II rok DSdT)