Drużyna I ligowego zespołu siatkarek PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno i II ligowego zespołu PWSZ Karpaty KHS Krosno zakończyły chyba najdłuższy z dotychczasowych sezon.
Na odpoczynek udały się obydwie seniorskie drużyny Krośnieńskiego Stowarzyszenia Siatkówki Karpaty Krosno. Odpoczynek to zasłużony bowiem zarówno I-ligowa drużyna żeńska, jak i II-ligowy zespół męski zajmując czołowe miejsca w sezonie zasadniczym, uzyskały prawo walki o najwyższe laury, w tym awans do wyższych grup rozgrywkowych. Ostatecznie się nie udało, jednak tegoroczne osiągnięcia i tak zapiszą się złotymi zgłoskami w historii klubu.
- Przed sezonem nikt nie zakładał takich wyników – podkreśla Andrzej Hojnor – prezes Krośnieńskiego Stowarzyszenia Siatkówki Karpaty Krosno. - Nie budowaliśmy zespołów na awans, w trakcie sezonu wszystko się krystalizowało, ujawniał się potencjał zespołów. To było jak jakiś nieprawdopodobny sen.
Przypomnijmy żeńska drużyny była beniaminkiem – po raz pierwszy walczyła na I-ligowych parkietach. Z zadowoleniem przyjęłaby pozycję w środku tabeli, dającą bezpieczeństwo utrzymania się w I lidze. Siatkarze natomiast celowali w pierwszą czwórkę, choć nieśmiało marzyli o jednej z dwóch pierwszych lokat.
Tymczasem, po niezwykle udanych występach w sezonie zasadniczym, obydwie drużyny awansowały do dalszych rozgrywek, a w konsekwencji zyskały prawo walki o awans do żeńskiej Orlen Ligi i męskiej I-ligi. W najważniejszych spotkaniach wzbiły się na wyżyny swoich umiejętności, ambitnie walczyły o każdą piłkę. Ostatecznie musiały uznać wyższość swoich rywali i nie udało im się awansować, jednak osiągnięcia obydwu zespołów w tym niezwykle wyczerpującym sezonie i tak zasługują na najwyższe uznanie, bo znalazły się w gronie najlepszych drużyn siatkarskich w kraju.
- Dziewczyny zrobiły furorę w I lidze. Duży szacunek dla nich, bo pokazały charyzmę, wolę walki, determinację, piękno sportu. Przekonały kibiców, że warto przychodzić na mecze. Pukaliśmy do drzwi Orlen Ligi, niewiele zabrakło. Może został malutki niedosyt, bo dziewczyny i my chcieliśmy tego awansu, choć oczywiście trzeba być świadomym, że byłoby to bardzo duże wyzwanie organizacyjne i finansowe. Chłopcy też walczyli do końca, nie podali się. Cele i misję sportową wypełnili w stu procentach. Duże uznanie dla trenerów - zbudowali ciekawe, waleczne zespoły, które dostarczyły nam niezapomnianych przeżyć – mówi prezes.
- Cieszymy się, że nasze zespoły zaszły tak daleko – kontynuuje. - To jeden z lepszych sezonów krośnieńskiej siatkówki, na pewno jeden z lepszych w ostatnich 25 latach. To duża satysfakcja dla zawodników, trenerów i działaczy – wszystkich, którzy w jakimś stopniu na ten sukces pracowali.
- Dziękujemy sponsorom, którzy obdarzyli nas zaufaniem. Chcieliśmy się wywiązać z naszych zobowiązań, dobrze ich reprezentować. Mam nadzieję, że nikogo nie zawiedliśmy – dodaje Andrzej Hojnor. Jednocześnie zaprasza sponsorów do współpracy w przyszłym sezonie, do którego już tak naprawdę ruszają przygotowania. - Promocja przez sport jest bardzo dobra, a siatkówka to popularna i widowiskowa dyscyplina. Zapraszamy do współpracy, chcemy, żeby firmy miały możliwość uczestniczenia w rozwoju tej dyscypliny sportu w Krośnie.