W dniach 17–20 kwietnia grupa studentów naszej uczelni wybrała się wraz z dr Adamem Nowakowskim oraz dr Bartoszem Gołąbkiem na wyjazd naukowy na Ukrainę.
Wyjazd zaczął się niedługim postojem w Przemyślu, gdzie była możliwość wymiany waluty na hrywnę ukraińską oraz wypoczynku przed podróżą do Lwowa. Był to również czas zapoznania się naszych studentów, ponieważ na wycieczkę wybrały się osoby z takich kierunków jak: Filologia Angielska, Dwujęzykowe Studia dla Tłumaczy, Pielęgniarstwo czy Produkcja i Bezpieczeństwo Żywności.
Po spędzonym czasie wolnym w Przemyślu oraz dołączeniu do grupy dra Adama Nowakowskiego, dra Bartosza Gołąbka oraz studentów z Uniwersytetu Jagiellońskiego, nadszedł czas na podróż pociągiem pasażerskim do Lwowa.
Po około dwóch godzinach jazdy dotarliśmy na miejsce. W pierwszej kolejności udaliśmy się na oficjalne spotkanie na Uniwersytet im. Iwana Franki. Szczególnej gościnności uświadczyliśmy od prof. Mychajła Biłyńskiego, który oprowadził nas po uniwersytecie oraz opowiedział o jego historii. Dzięki gościnności kadry naukowej Uniwersytetu Lwowskiego, polscy studenci mieli możliwość wzięcia udziału w zajęciach języka angielskiego prowadzonych na uczelni. Krośnieńscy studenci chętnie rozmawiali z nowo poznanymi kolegami z Ukrainy, wymieniali się spostrzeżeniami w trakcie lekcji jak i opowiadali o swojej uczelni. Wszyscy byli pod wrażeniem ilości studentów i sposobu prowadzenia zajęć jak i po części zawiedzeni stanem sal, w których odbywały się zajęcia, gdyż nie było tam zbyt dobrego dopływu świeżego powietrza.
Po zajęciach mieliśmy również możliwość dłuższej rozmowy z prof. Biłyńskim, porównania naszych uczelni oraz poznania tamtejszej kadry naukowej.
Na koniec pożegnaliśmy się z prof. Biłyńskim, podziękowaliśmy za poświęcony czas oraz zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie na tle Uniwersytetu Lwowskiego, a dawnego Uniwersytetu im. Jana Kazimierza.
Następnie udaliśmy się na obiad do Restauracji Puzata Hata, gdzie mogliśmy spróbować dań regionalnych i nie tylko.
W czasie wolnym spacerowaliśmy po lwowskim rynku, w okolicy zobaczyliśmy m.in. pomnik Tarasa Szewczenki, pomnik Adama Mickiewicza, bardzo charakterystyczną Czarna Kamienicę Lorencowiczowską. Nie mogliśmy również nie skorzystać z okazji i nie napić się kawy po lwowsku, która okazała się bardzo smaczna.
Noc spędziliśmy w drodzę do Kijowa, co było przygodą samą w sobie, ponieważ mieliśmy okazję podróżować słynną plackartą. Z samego rana zostaliśmy ugoszczeni w Polskiej Akademii Nauk, której celem jest koordynowanie i inicjowanie współpracy w zakresie nauki i szkolnictwa wyższego pomiędzy Polską i Ukrainą. Profesor Henryk Sobczuk obowiedział nam o swojej pracy w PAN, przybliżył nam obecną sytuację w jakiej znajduje się Ukraina oraz co może się wydażyć w przyszłości. Kolejną część dnia spędziliśmy na zwiedzaniu Kijowskich zabytków. Największe wrażenie wywarły na nas cerkiew św. Andrzeja oraz pomnik Bogdana Chmielnickiego na Placu Sofijskim wykonany z niezwykłą starannością o detale. Na kolację udaliśmy się do gruzińskiej restauracji, gdzie mogliśmy spróbować tradycyjnych potraw. Kolejnego dnia kontynuowaliśmy zwiedzanie Kijowa, aż do popołudnia. Spacerowaliśmy m.in. alejkami Parku Wiecznej Sławy, w którym mogliśmy poznać przykrą historię Ukrainy w czasie Wielkiego Głodu. Skupiliśmy się również na zwiedzaniu Ławry Peczerskiej oraz jej podziemi, w których pochowani zostali m.in. ukraińscy hetmani, wojewodowie kijowscy, metropolici, arcybiskupi, biskupi. Udaliśmy się też pod monumentalną statuę „Matki Ojczyzny”, która jest charakterystycznym punktem Kijowa. W wolnym czasie poszliśmy do tureckiej restauracji by skosztować tradycyjnych tureckich potraw. Po obiedzie udaliśmy się na zakupy. Odwiedziliśmy księgarnie, gdzie studenci filologi angielskiej znaleźli książki anglojęzyczne w bardzo okazyjnych cenach. Resztę wieczoru spędziliśmy na rozmowach w hostelu. Z samego rana udaliśmy się na pociąg powrotny do Przemyśla.
Mimo, że nasza wycieczka trwała tylko cztery dni, udało nam się przeżyć ciekawą przygodę. Zobaczyliśmy na własne oczy jak wygląda życie na Ukrainie oraz odwiedziliśmy piękne lwowskie i kijowskie zabytki. Zachęcamy innych aby również angażowali się w takie wyjazdy, które są okazją na poznanie innych kultur, poszerzenia horyzontów, a także zawarcia nowych znajomości.
Piotr Dziok
Marlena Wiśniowska
Natalia Nóżka