Niestety to też Węgry
01-10-2013
Wedle najnowszych badań przeprowadzonych przez Instytut „Tárki” (http://www.tarki.hu/hu/; strona dostępna także w języku angielskim http://www.tarki.hu/en/) 46,6% ludności węgierskiej należy do kategorii ludzi biednych. Kryterium kategoryzacji: ile jest osób, których miesięczny dochód nie osiąga 66 tys. forintów (równowartości ~930 złotych). Analizie podlegały także takie elementy codziennych warunków bytowych, jak posiadanie w mieszkaniu bieżącej wody, toalety, pralki; i czy rodzina jest w stanie płacić za gaz, wodę i prąd. Rozpiętość między dochodami ludzi najbogatszych i najbiedniejszych na terenie UE większa jest tylko w Rumunii. Zapomogi socjalnej jako takiej na zasadzie niezbywalnego prawa już nikt nie otrzymuje na Węgrzech. Około pół miliona osób nie ma żadnych dochodów. Kryzys socjalny przypomina lata międzywojenne, okres reżimu Horthyego. Wprowadzenie cen urzędowych za gaz i prąd sprzyja przede wszystkim najbogatszym, ogrzewającym w swych mieszkaniach sauny, baseny lub garaże. Tak samo wprowadzenie jednoprogowego (16%) opodatkowania dochodów sprzyjało tylko zamożnym, i zmniejszyło dochody ludzi biednych. Dalsze informacje: http://www.168ora.hu/itthon/tarki-szegenyseg-tarsadalmi-egyenlotlenseg-eselyek-lecsuszas-118500.html